Słynne rolowanie zyskujące nieprzerwanie sławę od kilku lat, nie jest niczym innym jak automasażem z wykorzystaniem sprytnych przyborów. Mimo, że na co dzień pracuję również jako fizjoterapeutą i zdaję sobie sprawę, że rolowanie nie zastąpi w 100% profesjonalnego masażu, zauważam w nim wiele plusów.
» łatwa dostępność - rolować możemy praktycznie przed czy po każdym treningu
» mobilność - przyrządy do rolowanie możemy zabrać ze sobą na siłownie, do parku, na urlop
» systematyczność - możemy rolować się codziennie, a to przynosi najlepsze efekty
Wszystko przy założeniu, że wystarczająco opanujemy technikę, podstawy anatomii, żeby sobie nie zaszkodzić, tylko pomóc. Dlatego z każdym podopiecznym poświęcam wiele czasu na naukę prawidłowych i skutecznych technik.